Jak działają media w Europie? Przygody bohaterów kryminału ,, Brud '' autorstwa Bartosza Kurka.

 

Warszawskie kontrasty okiem autora 

Warszawa, to piękna europejska stolica, ale z czym się zgodzę i co podkreśla autor w swojej książce, to przede wszystkim miasto wielu kontrastów. Znajdziemy tu potężne wieżowce, urocze kamieniczki, gigantyczne ceny produktów, przenikające się kultury, czy style architektoniczne. 

,, Znał Warszawę jak własną kieszeń. Kieszeń, którą wypełniały nie tylko zielone parki, modernistyczne kamienice padające ofiarą dzikiej reprywatyzacji, pachnące świeżo paloną kawą śniadaniownie, ale też naćkane bezrefleksyjnie gargamele, wciskane wszędzie ogrodzone osiedla oraz z niewiadomych przyczyn pomalowane na pastelowo socrealistyczne dzieła architektury. Miasto kontrastów, tak je opisywał. Spojrzał w stronę Nowego Świata i pomyślał, że właśnie zaczyna się ukochany sezon warszawiaków. Wiosna. ''

Spadek jakości mediów w internecie. 

Internet jest pełen informacji i właśnie m.in na niego zwraca uwagę autor w swojej książce. Znajdziemy w nim zarówno informacje dla nas przydatne, wzbogacające naszą wiedzę, ciekawiące nas, jak również masę fake newsów, które są groźne szczególnie w czasie pandemii koronawirusa. Faktem jest, że również można zaobserwować spadek jakości w  sieci - świadczy o tym chociażby fakt rosnącej wciąż popularności patoinfluencerów.  

,, Media w internecie to taki sam biznes jak każdy inny, więc albo się z tym będziemy liczyć (...) i od czasu do czasu znajdziemy fajną historię, którą ktoś kliknie, albo możemy szukać roboty w innym miejscu ''.

Pełna opinia 

,, Jesteśmy portalem internetowym, a w sieci płynie się jednym prądem z najgorszymi śmieciami. Nikt niczego nie weryfikuje, jest mnóstwo niesprawdzonych informacji, więc możemy wciskać ludziom kit (...) ludzie dostają ten content, a my mówimy, jak mają go połknąć. Reszta kolegów milczy i robi swoje.

Jak sami dobrze wiecie, lubię czytać kryminały, nawet bardzo je lubię. Tym jednak razem miałem do czynienia z nietypową historią zawartą w książce z tego gatunku właśnie. @Bartoszkurek stworzył historię, gdzie przeszłość przeplata się z czasami współczesnymi, a wrogowie z przyjaciółmi. Cała historia rozpoczyna się w latach 80 xx wieku w stolicy Bułgarii - Sofii, gdzie miejsce ma tajemnicze morderstwo.

Następnie autor przenosi nas do czasów nam współczesnych, a konkretnie do Warszawy, gdzie trwa starcie, strategiczne podejścia do zakupu toru konnego na Służewcu. To miejsce, które łączy przeciętność z ekskluzywnością. Takie miejsca przyciągają zatem ludzi z różnych klas społecznych - od ludzi z klasy średniej przez gangsterów aż po milionerów. Do wyścigu o kupno toru staje najbogatszy Polak - Waldemar Skoneczny, gdy dojdzie do zakupu, będzie to wydarzenie dziesięciolecia, a wpływy Skonecznego wielokrotnie wzrosną.

Nic jednak od początku nie jest oczywiste, wszak konkurencja miliardera nie ma zamiaru się poddawać. Dodatkowo, światło dzienne ujrzały tajne teczki i akta bogacza - dziennikarz śledczy Wiktor Zybert dostaje zlecenie, by dokładnie przyjrzeć się najbogatszemu Polakowi. Wydaje się wam, że akcja kończy się w tym miejscu? Nic bardziej mylnego.

Z upływem czasu pojawia się coraz więcej nie do końca jasnych zgonów, w mediach rusza akcja oskarżeń pod adresem miliardera. Do gry o Służewiec stają kolejni, nowi gracze, atmosfera robi się coraz bardziej gęsta, wręcz duszna. Polecam wam spróbować rozwikłać zagadkę i poznać dalsze losy toru na służewcu.

Ludzie z poważnym majątkiem lubią wpływy i władzę 👑💸💸. Władza lubi nowe fundusze. Z kolei nowe fundusze lubią skandale i wiele niejasności. @BartoszKurek stworzył smaczną, słodko-kwaśną historię o działaniu mediów w nowoczesnej Europie. To historia, która miejscami drąży wręcz dziurę w świadomości czytelnika i namawia go do szerszego spojrzenia na podjęty temat 🧐✍

Przyznaję, że długo zabierałem się do tej książki, jednak wcale nie żałuję, wręcz przeciwnie. Bardzo dobrze się bawiłem w czasie lektury '' Brudu '' i mam nadzieję, że autor będzie pisał kolejne książki z Wiktorem Zybertem, a jedyne do czego mógłbym się przyczepić - to zakończenie, które celnie przewidziałem przed końcem lektury, ale mimo to nie pisnę wam o nim ani słowa...🤐